Choć wielu ekologicznych aktywistów twierdzi, że beton jest zagrożeniem dla zieleni w miastach, nie zawsze jest to prawdą. Coraz częściej betonowe elementy chronią przestrzeń niezbędną dla rozwoju roślin, zapewniając jej bezpieczną granicę i zapobiegając negatywnym wpływom otoczenia.
Rośliny to bardzo ważny element przestrzeni urbanistycznej. Nie dość, że chronią mieszkańców miast w upalne dni przed słońcem, a powietrze i glebę przed przesuszeniem, to do tego produkują tlen i stanowią schronienie dla zwierząt i owadów funkcjonujących w miastach. Są również kluczową częścią miejskiego krajobrazu, poprawiając jego wygląd i ogólniej komfort życia mieszkańców. Dlatego już na przełomie XIX i XX wieku w wielu metropoliach na całym świecie zaczęły powstawać parki, a pod koniec XIX wieku wymyślono nawet koncepcję miasta-ogrodu. Aglomeracje miejskie przeżywały okresy, w których ich szybki, ekstensywny i agresywny rozwój przestrzenny stawał się priorytetem i prowadził do degradacji przestrzeni zielonych, ale wydaje się, że te czasy już dawno minęły. W miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego figurują zapisy o maksymalnej powierzchni zabudowy oraz wymóg pozostawienia przestrzeni bioaktywnej. To jedna z form ochrony prawnej przestrzeni zielonych, ale na co dzień zieleń miejska potrzebuje praktycznej ochrony w postaci wyraźnego wygrodzenia od pasażów jezdno-pieszych, co zapobiegnie zadeptaniu czy rozjeżdżaniu roślin.
Przestrzeń oddechu dla drzew
Wyznaczenie granic to jedno, ale gdy tworzymy strefę ochronną wokół drzew, musimy jeszcze zadbać o zapewnienie im określonej przestrzeni. Oznacza to, że element oddzielający deptak od otoczenia powinien być oddalony na określoną odległość od pnia drzewa, aby umożliwić mu nieskrępowany rozwój. Generalnie przyjmuje się, że strefa ta powinna wynosić mniej więcej około 1 metra szerokości. Dopiero w takiej odległości powinniśmy zacząć budowę granicy, do czego doskonale nadają się prefabrykaty betonowe. Można ją wykonać zarówno z kostek, płyt czy obrzeży betonowych. Pierwsze dwa sposoby są rekomendowane w miejscach, gdzie nie zachodzi bezpośrednie zagrożenie, że do strefy ochronnej będą wjeżdżać pojazdy mechaniczne, czyli np. w parkach lub na deptakach przeznaczonych do ruchu pieszego. Z punktu widzenia trwałości nawierzchni dobrze jest dodać w tym miejscu krawężnik, co polepszy jej stabilność i zapobiegnie rozpychaniu gruntu na boki.
Jeśli przestrzeń ochronna dla drzewa ma mieć kształt prostokąta, to najlepiej wykorzystać do budowy sąsiadującego z nią deptaka płyty prostokątne. Przykładem takiego produktu może być Polbruk Urbanika, która posiada geometryczny kształt, kolorystykę utrzymaną w odcieniach szarości (m.in. szary, nerino, onyx, grafitowy) oraz dwie faktury – gładką i płukaną. Atutem tej płyty jest również duży wybór wymiarów, co daje swobodę układania wzoru i przy dobrym rozplanowaniu nawierzchni pozwala uniknąć docinania elementów podczas budowy. Natomiast w sytuacji, gdy strefa ochronna ma mieć kształt okręgu, zalecane jest użycie niewielkich kostek o nieregularnym kształcie, które można układać po łuku tj. choćby Polbruk Carmino czy Avanti. Cechuje je duża dostępność kolorów, dzięki czemu bez problemu dopasujemy je do większości aranżacji. Kostki te różnią się od siebie jedną ważną cechą. Carmino posiada fakturę gładką, a Avanti płukaną. Przy niektórych projektach przestrzeni może mieć to kluczowe znaczenie. Wykorzystanie płyt i kostek nie jest jednak jedynym rozwiązaniem.
Rabata i mała architektura
Do ochrony roślin i tworzenia wyraźnych granic pomiędzy nimi a deptakami możemy wykorzystać również betonowe elementy takie jak L-ka Tigela. To ciekawy prefabrykat, który niedawno zadebiutował na rynku. Posiada kształt litery „L”, wymiar 42×33 cm oraz wysokość 80 cm. Z jego pomocą możemy stworzyć kwietnik lub rabatę. Żeby to zrobić, najlepiej wykorzystać dłuższe lub krótsze boki elementów, co pozwoli różnicować ich wysokość, a co za tym idzie, także akcentować poszczególne grupy roślin w tworzonym założeniu. W podobny sposób wzniesiemy elegancką strefę ochronną dookoła drzewa. Jednak znacznie ciekawszym pomysłem, który łączy w sobie funkcję ochronną i użytkową, jest budowa z modułów L-ka Tigela elementów małej architektury dookoła drzew na granicy strefy ochronnej. Jednym z nich jest ławka. Z prefabrykatów zbudujemy jej „nogi”, zaś siedziska wykonamy z drewnianych desek.. Budowanie z obrzeży konstrukcji wyższych niż klasyczny border czy elementów małej architektury ma jeszcze jedną niewątpliwą zaletę. Taka granica jest na tyle solidna i wysoka, że definitywnie zapobiega rozjeżdżaniu przez samochody zielonych wysp w krajobrazie miasta, a co za tym idzie uszkadzaniu zieleni.
Reasumując, można powiedzieć, że beton nie jest wrogiem zieleni w miastach, a jej sprzymierzeńcem. Odpowiednio zaprojektowane konstrukcje wykonane z użyciem prefabrykatów betonowych potrafią stanowić doskonałą barierę i strefę ochronną dla roślin, w tym również drzew rosnących w miastach.